Jak dodać poradę?
|
Przygotowane teksty porad + ew. zdjęcia, możecie przesyłać na adres :
jacek(at)fordclubpolska.org w tytule pisząc "Dział porady".
Za wszystkie, z góry, wielkie dzięki!
|
|
Porady |
Demontaż, montaż, regeneracja maglownicy
Zacznę od poczatku. Jakiś czas temu zaczęła mi cieknąć chłodniczka
oleju wspomagania. Znalazłem wyciek i uszczelniłem niewielka ilością
epidianu. Udało się. Nie cieknie. Jakież było moje rozczarowanie,
kiedy to po kilku dniach zobaczyłem ogromną plame oleju pod mondkiem.
Czysta rozpacz! Ale cóż.. trzeba zrobić. Więc z kolegą zabraliśmy się za to.
Po pierwsze wykręciliśmy końcówki drążka. Przyda się dobry ściągacz.
Po drugie przewody olejowe zasilające maglownicę.
Tu trzeba się trochę nagimnastykować i poćwiczyć rączki (klucz 17 płaski).
Następnie wykręcić dwie duże śruby mocujące maglownicę do sanek.
Tu przyda się klucz (18 nasadowy) z przedłużeniem tak długim,
żeby można kręcić ponad pokrywą zaworów oraz koniecznie z przegubem.
Bez przegubu nieźle się namęczycie lub nawet nie jest to wykonalne.
Następnie należy wykręcić mocowanie kolumny kierownicy do przekładni.
Należy wykręcić nawet łącznik, który łączy samą kolumnę i przekładnię.
Można to zrobić od prawego koła kluczem torx (chyba 40) również z przedłużeniem,
aby kręcić pod nadkolem. Następnie należy wyciągnąć maglownicę od strony
prawego koła przekręcając ją odpowiednio, aby ominąć przeszkody na drodze.
Mamy ją na zewnątrz. Połowa sukcesu!! Teraz wstawiamy nową, kupioną regenerowaną lub używkę,
oczywiście w kolejności odwrotnej. Ale radzę samemu spróbować ją zregenerować.
W tym celu zdejmujemy gumowe osłony (harmonijki,) i wykręcamy ze środka gwintowany walec,
w którym jest zamontowany zimering (jest on po przeciwnej stronie niż ślimak przekładni).
Powinien sie odkręcić bez wielkich oporów. Wystarczy śrubokręt i lekkie puknięcie młotkiem.
Sprawdzamy, czy jest luźny (to da się wyczuć). Jeżeli jest luźny to
odkręcamy drążek kierowniczy i zdejmujemy wspominaną tuleję oraz wymieniamy zimering.
Żadnej filozofii. Jak ktoś ma problem z kupieniem nowego może zaryzykować sztuczkę "starego mechanika".
Polega to na tym, iż wyciągamy z zimeringu sprężynkę dociskową, wykręcamy ją "z siebie"
(koniec sprężyny jest wkręcany w początek, łatwo znaleźć to miejsce) i
skracamy ją o jakieś 4 mm. Następnie skręcamy sprężynę, zakładamy na miejsce i zakładamy zimmering na wałek.
Powinno trzymać, z tym, że istnieje ryzyko ponownej roboty (decyzja należy do Was. U mnie trzyma).
Następnie należy sprawdzić wewnętrzny zimering. W tym celu wykręcamy przewód olejowy,
ten bliżej środka przekładni, i zatykamy go palcem. Kręcimy ślimakiem i czujemy podciśnienie.
Jeżeli jest silne, na tyle nawet, że próbuje wciągnąć wałek z
powrotem, to pewne jest, że zimering jest dobry (wiem, że przeważnie pada ten zewnętrzny, który jest łatwiej wymienić).
Zatem składamy przekładnię i możemy ją zamontować z powrotem na miejsce.
W przypadku, gdy stwierdzimy, że wewnętrzny jest również nieszczelny to zaczynają się schody.
Wtedy najlepiej zaopatrzyć się w komplet zimeringów (jest taki na allegro, czy w ford sklep)
i należy postępować następująco: odkręcamy plastikową zakrętkę od
spodu ślimaka, oraz nakrętkę (klucz 13 nasadowy). Ujżymy łożysko.
Następnie delikatnie wyciągamy z drugiej strony ślimak (gdzie sterczy
wałek) osłonę gumową, pod którą jest pierścień, który należy zdjąć.
Następnie odkręcamy taką dziwną pokrywę z boku ślimaka kluczem 19 nasadowym.
Należy zwrócić uwagę na to, by używać klucza sześciokątnego, a nie
tego z większą ilością kątów, ponieważ łatwo można nim uszkodzić uchwyt.
Pod uchwytem znajduje się sprężyna oraz docisk wałka. Teraz delikatnie wybijamy ślimak z łożyska.
Wyjdzie bez problemów. Wyciągamy wałek z obudowy i mamy wszystko rozebrane.
Wymieniamy wszystkie zimeringi (z tym wewnętrznym będzie mały problem, ale poradzicie sobie długim,
zakrzywionym na końcu twardym drutem lub szprychą. Trochę cierpliwości przy tym... )
następnie składamy maglownicę w odwrotnej kolejności.
Zwrócić należy również uwagę, aby ślimak był w tej samej pozycji względem ślimacznicy oraz
we właściwej pozycji wdłuż własnej osi jak przed rozkręceniem (zaznaczcie sobie położenie wałka oraz ślimaka.
Złe złożenie może na koniec objawić się złą pozycją kierownicy przy jeździe na wprost. Ale to można skorygować obracając
kierownicę na kolumnie.
Sądzę że każdy, kto ma choć trochę pojęcia o śrubkach i nakrętkach może sobie z tym poradzić. A 500- 700 zł może
pozostać w kieszeni.
Mam nadzieję, że te wypociny komuś się przydadzą.
Tuturu dla © fordclubpolska.org 2007
Więcej informacji na naszym forum dyskusyjnym :
|
Więcej porad w dziale: mondeo |
|
|
|
|
|